Wiecie co jest najfajniejsze w mojej pracy? Poznawanie nowych ludzi, sprawianie, że zdjęcia ślubne będą Waszą najlepszą pamiątką z ważnego dnia, dzięki którym ta chwila będzie trwała wiecznie. I mógłbym o tym pisać wiersze, ale skoro mam coś o sobie powiedzieć, to…

Uwielbiam nadmorskie klimaty, w końcu pochodzę z Kołobrzegu. Ale to góry skradły mi serce. Za każdym razem, gdy mam możliwość spotkać się z nimi – robię to bez zawahania.
Dlaczego?
W górach w każdym miejscu jest całkowicie inny krajobraz. Od słońca, które rozlewa się na doliny do widoku szczytów które wyłaniają się wśród chmur.
I to jest piękne!
Jeśli dodać do tego dwoje zakochanych, których uczucia można uchwycić w takim otoczeniu – bajka! Dlatego też, postanowiłem przeprowadzić się do stolicy Wielkopolski żeby być bliżej gór, ale też móc co chwila odwiedzać swoje rodzinne miasto. A Poznań leży dokładnie pomiędzy nimi.
Poza górami nie wyobrażam sobie życia bez roweru, koszykówki i dobrego jedzenia. Można też dodać mojego kota Filemona, który w sumie powinien się nazywać Bonifacy – jest czarny…

To taki ułamek informacji o mnie. Zatem jeśli chcielibyście mnie poznać i porozmawiać nie tylko o fotografii ślubnej, ale i o kawie, podróżach i wielu innych tematach – dajcie znać i spotkajmy się.

Stawiam kawę!